Dziś liczy się coś więcej niż zwrot z inwestycji. Nikt nie chce już tylko ciepłego domu – ważne jest też czyste powietrze oraz rozwiązania, które nie obciążają planety. Dlatego podczas wybierania systemu grzewczego wysoko w priorytetach jest wpływ na środowisko, emisja spalin i zużycie energii. Na językach są przede wszystkim ekologiczne pompy ciepła. Czy faktycznie mają mniejszy wpływ na naturę? Sprawdzamy.
Ekologiczna pompa ciepła – co to właściwie znaczy?
Nie wystarczy nowoczesna obudowa ani etykieta z zielonym listkiem, aby zyskać status eko. O tym, czy urządzenie faktycznie działa z poszanowaniem środowiska, decydują konkretne parametry: sposób pozyskiwania energii, emisja zanieczyszczeń i ogólna sprawność.
Czy pompa ciepła jest ekologiczna w praktyce? Urządzenie nie generuje spalin, pyłów ani sadzy. Wszystko za sprawą sposobu działania, który opiera się na transferze ciepła, a dokładniej pobieraniu energię z otoczenia i przekazywaniu jej do instalacji grzewczej. Ostatecznie system pracuje efektywnie bez obciążania środowiska. Jak rozpoznać dobrej jakości sprzęt? Najlepiej sprawdzić listę zum pomp ciepła.
Wysoka wydajność ekologicznych pomp ciepła cieszy nie tylko ich użytkowników. Pojedyncze urządzenie może wytworzyć kilka jednostek ciepła z jednej jednostki pobranej energii elektrycznej. System ostatecznie zużywa więc mniej energii niż tradycyjne rozwiązania, a to obniża rachunki i redukuje emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Jeżeli dodamy do tego zieloną energię z fotowoltaiki, otrzymujemy hybrydowe rozwiązanie, które realnie wpisuje się w definicję zrównoważonego ogrzewania.
Warto podkreślić, że możliwości pompy ciepła nie kończą się na podnoszeniu temperatury w pomieszczeniach. W odróżnieniu od tradycyjnych rozwiązań, które wymagają montażu oddzielnych systemów do ogrzewania, chłodzenia i podgrzewania wody użytkowej, pompa łączy wszystkie te funkcje. Trzy urządzenia to trzykrotnie większe zużycie energii, wyższe koszty eksploatacji i więcej emisji. Nawet jeśli każde z nich działa relatywnie efektywnie, razem generują znacznie większy ślad węglowy niż jedna ekologiczna pompa ciepła.
[obraz_2]
Źródło energii wskazuje, czy pompa ciepła jest ekologiczna
Nie zawsze da się w pełni wykorzystać potencjał pompy ciepła. Cały system opiera się głównie na OZE (75% mocy), ale częściowo też na prądzie (25%) mocy. To, jak niski ślad węglowy ma instalacja, zależy od metody pozyskiwania energii elektrycznej.
Ekologiczne pompy ciepła mogą działać niemal bezemisyjnie, ale potrzebne są do tego odpowiednie warunki. W Polsce dominuje prąd pochodzący z elektrowni węglowych, a to obniża neutralność klimatyczną systemu. Mimo wszystko to wciąż znacznie lepsze rozwiązanie niż kotły opalane gazem, olejem czy węglem. Na szczęście kierunek zmian jest wyraźny – udział OZE w krajowym mixie energetycznym stopniowo rośnie, a wraz z nim poprawia się rzeczywisty bilans ekologiczny energooszczędnych pomp ciepła.
[obraz_1]
Jakość powietrza pod wpływem ekologicznych pomp ciepła
Korzystanie z kotłów na węgiel, olej czy gaz wiąże się z emisją szkodliwych substancji – tlenków azotu i siarki, pyłów zawieszonych, sadzy. Nawet gdy nie wpuszcza się ich do wnętrza domu, tylko zamyka w kotłowni, to komin staje się drogą ucieczki. Wszystko trafia do atmosfery, a potem do ludzkich płuc.
Ekologiczna pompa ciepła działa inaczej. Urządzenie nie emituje lokalnie żadnych zanieczyszczeń, nie zwiększa stężenia pyłów zawieszonych i nie dokłada się do niskiej emisji – głównego źródła smogu w Polsce. Brak dymu z komina to zysk dla zdrowia, szczególnie w gęsto zabudowanych osiedlach i miejscowościach. Tam, gdzie znikają stare „kopciuchy”, a w ich miejsce pojawia się nowoczesna technologia, zmianę czuć od razu w powietrzu. Między innymi dlatego pompy ciepła uznawane są za jedno z najskuteczniejszych narzędzi w walce z zanieczyszczeniem powietrza w Polsce. Zamiast rozwiązywać skutki, eliminują źródło problemu.
